Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mistrzostwa Europy. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Mistrzostwa Europy. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 11 września 2011

070. Udana inauguracja Polaków.


Polacy udanie zainaugurowali Mistrzostwa Europy w 4 setach zwyciężając z Niemcami. Na swoim koncie zapisali 3 pkt. i prowadzą w grupie D. O 18:00 zmierza się z Bułgarią.


Początek meczu buł bardzo udany dla Polaków, zagrywki sprawiały Niemcom dużo problemów, do tego Polacy dokładali skuteczne ataki, prowadząc na przerwie technicznej 8:3. Po przerwie Niemcy zaczęli odrabiać straty, jednak gry w polu serwisowym pojawił się Bartosz Kurek z wyniku 9:6 zrobił się wynik 12:6, to zmusiło szkoleniowca przeciwników do wykorzystania pierwszego czasu. Nie pomogło to zbyt dużo, Niemcy popełniali dużo błędów, Biało-czerwoni grali coraz lepiej, na drugiej przerwie technicznej prowadząc 16:11. Łukasz Żygadło coraz częściej grał środkiem, po świetnym ataku Kurka trener Niemiec poprosił o drugi 30-sekundowy czas. Polacy grali jednak znacznie lepiej w ataku i dobrze zagrywali, pozwolili Niemcom tylko w końcówce odrobić kilka punktów, ostatecznie wygrali 25:19.


Na początku drugiej partii oba zespoły grały wyrównanie, jednak to Polacy prowadzili 6:4 oraz 8:6. Po przerwie biało-czerwoni 2 razy zatrzymali Niemców, których to szkoleniowiec poprosił o czas, jednak nic to nie pomogło, Polacy budowali coraz większą przewagę 13:7 i 16:9. Coraz lepiej grał Michał Kubiak. Nagle było już 19:11, przy stanie 21:12 Lozano wykorzystał 2 czas. Udało im się odrobić straty przy świetnej zagrywce Grozera. O czas poprosił Anastasi, niewiele jednak się to zdało 22:16, 22:18. Świetną passę Niemców przerwał atak z krótkiej Marcina Możdżonka. Niemcy popełnili błąd i ostatecznie to Polacy cieszyli się z wygranej partii 25:20.


Kolejna trzecia odsłona rozpoczęła się od prowadzenia 2:1 i 5:2. Niemcy odrobili szybko straty i prowadzili na pierwszej przerwie technicznej 8:6. Polacy jednak bardzo szybko odrobili straty doprowadzając do remisu 9:9. Walka była bardzo wyrównana, punkt za punkt, Niemcy zdołali odskoczyć na 2 punkty 13:11. Anastasi przed przerwą techniczną poprosił o czas, było 12:15. Po chwili było już 12:17. Niemcy powiększali swoją przewagę, wykorzystując błędy Polaków, którzy nie mogli złapać rytmu gry.  W polu serwisowym stanął Bartosz Kurek, pozwoliło to biało-czerwonym odrobić częściowo straty 16:18. O czas poprosił Lozano. Nie zdołało to jednak wyprowadzić Kurka z równowagi i zapisał sobie kolejny as serwisowy 17:18. Niemcy jednak nadal prowadzili 20:18, po autowym ataku Jarosza było już 22:19. Szkoleniowiec biało-czerwonych wziął czas. Końcówka była bardzo nerwowa, Polacy nie wykorzystali swoich szans i ostatecznie przegrali 22:25.


Czwartą partię rozpoczął atak Kubiaka. Dobre zagrywki przyczyniły się do prowadzenia 3:1. Po asie serwisowym Kurka Lozano wziął czas 6:3. Niemcy odrabiali straty 9:8, jednak świetne zagrywki pozwoliły Polakom odskoczyć na 11:8. Niemcy starali się odrobić straty, jednak świetny atak ze środka dał polakom 4 punkty przewagi. Niemcy popełniali więcej błędów, na drugiej przerwie przegrywali 11:16. Później Polacy prowadzili 18:11. Niestety nasi sąsiedzi zabrali się do odrabiania strat i po bloku na Kurku Anastasi wziął 30 sekund przerwy. 18:15. Biało-czerwoni znów odskoczyli 20:16, ale Niemcy nie dawali za wygraną. Doprowadzili do stanu 22:20, a nawet 23:21. Błędy Niemców zapewniły nam zwycięstwo.


Do wygranej dużo przyczynili się kibice, których była masa, zajęli prawie połowę hali, ponad 95% z nich to Polscy kibice, którzy dopingowali biało-czerwonych głośno przez cały mecz. Czuć było jakby to było w Polsce!


W całym spotkaniu Polacy popełnili prawie 2 razy mniej błędów własnych od Niemców - 40 przy 24 Polaków. Najlepiej zagrywali Bartosz Kurek i Piotr Nowakowski - po 3 asy oraz Michał Kubiak i Marcin Możdżonek, którzy posłali po 1 asie. Najlepszy w ataku był Kubiak, który skończył 14 piłek, nieco gorszy był Kurek - 12 piłek. Po 3 punktowe bloki mają Gruszka i Nowakowski, po 2 Możdżonek, jeden Kubiak. Najlepiej punktował Kubiak 16 i Kurek 15. Kubiak miał 54% skuteczności w ataku. Polacy mieli 49% skuteczności w ataku przy 46% Niemców. Polacy mieli 57% pozytywnego przyjęcia - Niemcy 59%. Perfekcyjnego biało-czerwoni 37%, Niemcy 34%. Niemcy zepsuli aż 23 zagrywki, 9 ataków oraz źle przyjęli piłki 8 razy. Polacy w polu serwisowym pomylili się 13 razy, popsuli 6 ataków, popełnili 6 błędów w przyjęciu.


Składy zespołów:
Polska: Nowakowski (11), Gruszka (8), Kurek (15), Kubiak (16), Żygadło, Możdżonek (10), Ignaczak (libero, 1) oraz Kosok, Jarosz (2), Mika i Ruciak
Niemcy: Kaliberda (1), Böhme (4), Hübner (15), Schöps (4), Kromm (17), Steuerwald, Tille (libero) oraz Popp, Andrae (8), Grozer (15), Kampa (2) i Günthör


Na podstawie : siatka.org , volleylife.pl
Zdjęcia : slask.naszemiasto.pl , s-w-o.pl

sobota, 10 września 2011

Komunikat.

Przepraszam, że nie opisałam meczów Memoriału H.J.Wagnera, ale odebrały mi ochoty te słabe mecze i nie miałam zbytnio czasu. Postanowiłam też, że nie będę opisywać Memoriału A.Mróz, ponieważ miałabym za dużo roboty, a czasu nie mam dużo. ME postaram się opisać, mecze Polaków, ewentualne wyniki innych meczy.

sobota, 20 sierpnia 2011

065. Polacy wygrywają z Francją w 2 meczu towarzyskim.


Wczoraj reprezentacja Polski mężczyzn zrewanżowała się Francuzom za czwartkową porażkę.
Pierwszy set bardzo dobrze rozpoczął się dla Polaków, prowadzili 2:1, 5:2. Trener trójkolorowych poprosił o czas i okazało się to skuteczne, bowiem pojawił się remis 6:6, od tego momentu gra była bardzo wyrównana. Francuzi prowadzili już nawet 11:8, jednak Polacy długo nie czekali i szybko odrobili straty doprowadzając do remisu 15:15. Wtedy Francuzi zaczęli grać lepiej, powiększali przewagę i wygrali do 22.


Kolejna partia znacznie lepiej rozpoczęła się dla gości, którzy obieli prowadzenie 2:0. Później prowadzili 11:9. Obie drużyny grały bardzo równo i skutecznie atakiem. Kilka nieudanych ataków Francuzów i obicie bloku przez Ruciaka doprowadziło do remisu 15:15. Później kolejne nieudane serwy Francji doprowadziły do kolejnego remisu 17:17. Od tego momentu gra gospodarzy bardzo się poprawiła, Francuzi popełniali dużo błędów i Polacy wygrali 25:21.


W trzeciej odsłonie można było zauważyć bardzo dużo zmian. Początek seta był pechowy dla Polaków, którzy przegrywali 2:5, po dobrzej grze Łukasza Żygadło pojawił się remis 8:8. Emocjonująca była końcówka partii, jednak to gospodarze okazali się być lepsi 25:22.


Czwarty set był bardzo wyrównany. Źle rozpoczęli jednak Polacy 0:2, jednak szybko odrobili straty 5:5. Walka była bardzo wyrównana, jednak od momentu 13:12 dla Polaków to oni prowadzili. Na tablicy widniał wynik 21:17 i powiększał się. W ostatnim secie górą byli Polacy 25:21.


Polska - Francja 3:1
(22:25, 25:21, 25:22, 25:21)

Składy zespołów:
Polska: Żygadło, Gruszka, Nowakowski, Kosok, Kurek, Ruciak, Ignaczak (libero) oraz Mika, Możdżonek, Kubiak i Jarosz
Francja: Trefle, Vadeleux, Marechal, Rouzier, Pujol, Tuia, Exiga (libero) oraz Toniutti, Moreau, Samica, N'Gapeth, Hardy-Desources, Lynell i Lafitte


Więcej zdjęć TU .


Na podstawie : siatka.org
Zdjęcia : echodnia.eu

piątek, 19 sierpnia 2011

063. Mistrz Europy przegrywa z wicemistrzem Europy.


W meczu towarzyskim rozegranym wczoraj w Ostrowcu Świętokrzyskim Reprezentacja Polski Mężczyzn przegrywa z Reprezentacją Francji w 3 setach. Dziś zostanie rozegrany drugi sparing o godzinie 20:00 na Polsacie Sport.


Od początku pierwszego seta Francuzi odskoczyli Polsce 5:1. Trener Polaków zmuszony był wykorzystać dwa czasy. Bardzo czytelna wystawa oraz niekończące ataki doprowadziły do coraz większej przewagi wicemistrzów. Na boisko za Michała Kubiaka wszedł Mateusz Mika, nic nie pomogło i biało-czerwoni przegrywali 7:13. Przy stanie 15:9 Kubę Jarosza zmienił Piotr Gruszka. Nagle na tablicy wyników było już 13:20. Nie funkcjonował blok. Set padł łupem Francuzów 25:21.


W 2 partii od początku lepsi byli gospodarze, bardzo dobrze grał Bartosz Kurek, funkcjonował środek. Francuzi popełniali coraz więcej błędów i widać było wynik 8:4. Jednak Francuzi zaczęli odrabiać straty. Pod koniec seta doprowadzili do remisu 23:23. W tym momencie byli lepsi i wygrali 27:25.


Trzeci set był bardzo wyrównany, na tablicy wyników pojawił się remis 12:12. Niestety po pewnym czasie Polacy robili coraz więcej błędów, a trójkolorowi bardzo dobrze to wykorzystywali. 20:16 W tym momencie w Polskim zespole nie funkcjonowało nic, Francuzi wygrali do 21.


Polska - Francja 0:3
(21:25, 25:27, 21:25)

Składy zespołów:
Polska: Żygadło, Jarosz, Nowakowski, Możdżonek, Kurek, Kubiak, Ignaczak (libero) oraz Mika, Gruszka, Ruciak, Kosok
Francja: Hardy-Dessources, Rouzier, Vadeleux, N'Gapeth, Pujol, Tuia, Grebennikov (libero) oraz Samica, Moreau, Toniutti, Marechal, Trefle


Więcej zdjęć TU .

Na podstawie : siatka.org
Zdjęcia : echodnia.eu

środa, 3 sierpnia 2011

042. ME bez Anny Werblińskiej?


W piątek Polki rozpoczną walkę w Grand Prix. W kadrze Alojzego Świderka brakuje Anny Werblińskiej, która może nie wyleczyć się do finałów ME - podaje Przegląd Sportowy. Do tego Joanna Frąckowiak leczy kontuzję kciuka, a infekcję gardła ma Izabela Bełcik.

- Anka musiała poddać się zabiegowi czyszczenia stawu skokowego. Nie będzie trenować przez miesiąc - poinformował selekcjoner reprezentacji Polski Alojzy Świderek. A to oznacza, że 27-letnia przyjmująca Banku BPS Muszyna prawdopodobnie nie zdąży przygotować się do mistrzostw Europy, które rozpoczynają się 23 września we Włoszech i w Serbii. - Nie wiadomo, jak długo będzie przebiegała rehabilitacja, lecz udział Werblińskiej w Euro stanął pod znakiem zapytania - przyznaje Świderek, który w weekend poprowadzi zespół w meczach pierwszego turnieju Grand Prix. - Atmosfera jest bardzo dobra. Jeżeli zsumować treningi, odprawy i czas poświęcany na odnowę biologiczną, dziewczyny mają w sumie dziesięć godzin zajęć dziennie. Mimo to nawet po czterogodzinnym porannym treningu nie narzekają, a na twarzach zawodniczek zwykle gości uśmiech. Widać, że są zadowolone ze współpracy z nowym trenerem- mówi menedżer kadry, Maciej Tietianiec.

W Bydgoszczy na pewno zabraknie dwóch naszych reprezentantek. Joanna Frąckowiak leczy kontuzję kciuka, a infekcję gardła ma rozgrywająca Izabela Bełcik. - Iza niestety nabawiła się wirusowego zapalenia migdałków. Czekamy teraz na laboratoryjną analizę wymazu z gardła, która pozwoli nam precyzyjnie dobrać leczenie. Pierwsza porcja antybiotyków zostanie podana w czwartek lub piątek, a sama kuracja potrwa dwa tygodnie. Wysiłek jest przeciwwskazany, więc nie zobaczymy jej w najbliższym czasie na parkiecie - dodaje Maciej Tietianiec.

Selekcjoner reprezentacji ma nadzieję, że w mistrzostwach Europy będzie mógł wystawić silniejszy skład. Od 8 sierpnia w Legionowie przygotowania wznowią bowiem cztery siatkarki, które nie wystąpią w Grand Prix. - Treningi z drużyną Legionovii, pod wodzą Wojtka Lalka, wznowią wracające po kontuzjach Joanna Kaczor i Katarzyna Gajgał oraz Katarzyna Skowrońska i Katarzyna Jaszewska. Być może dołączy do nich jeszcze jedna siatkarka, ale na razie nie chcę ujawniać jej nazwiska - mówi selekcjoner. Nie chodzi niestety o największą gwiazdęMałgorzatę Glinkę-Mogentale, która też będzie trenowała w Legionowie. -Gosia ogłosiła, że w tym roku w reprezentacji nie zagra i podtrzymała decyzję. Z Legionovią przygotowuje się do gry w lidze tureckiej - mówi Świderek.

Więcej w Przeglądzie Sportowym i Sporcie

Strefie Siatkówki udało się dowiedzieć, że ową tajemniczą siatkarką, której nazwiska nie chce zdradzać Alojzy Świderek, jest Agnieszka Bednarek-Kasza.Niewykluczone, że na zgrupowaniu w Legionowie znajdzie się również Maja Tokarska. Specjalnie z racji przyjazdu kadrowiczek Siódemka Legionovia zmieniła plan przygotowań do rozpoczynającego się w październiku sezonu ligowego. Beniaminek I ligi kobiet w sierpniu zaplanowany miał obóz kondycyjny, jednak teraz wszystkie przygotowania prowadzone będą na Arenie Legionowo. - Kadrowiczki brane pod uwagę trenera reprezentacji będą trenować u nas do 26 sierpnia. To duże wyróżnienie dla naszego klubu i dla moich dziewczyn, które będą miały okazję trenować z najlepszymi siatkarkami w Polsce - powiedziałWojciech Lalek w rozmowie z naszym serwisem.

Pobrane : siatka.org
Zdjęcia : siatka.org , prrfs.com , zawszepolska.eu

041. Siatkarki trenują w Bydgoszczy.


W piątek zostaną zainaugurowane rozgrywki World Grand Prix. W jednym z turniejów Polska spotka się w Bydgoszczy z Argentyną, Dominikaną i Włochami. Pierwszy międzynarodowy sprawdzian pod kierunkiem trenera Alojzego Świderka biało-czerwone miały pod koniec lipca w Węgierskiej Górce. Dwa razy zmierzyły się z brązowymi medalistkami mistrzostw świata Japonkami.

- Spotkania z Japonkami raz jeszcze przekonały mnie jak ważna jest własna gra, a nie przeciwnika. Mówię to zresztą często moim zawodniczkom i one o tym wiedzą. Nasze ostatnie rywalki grają razem od kilku lat. My tworzymy nowy zespół. Wiele elementów Japonki wykonywały perfekcyjnie, nasze wymagają poprawy - powiedział trener Alojzy Świderek.

Polki do Bydgoszczy przyjechały wczoraj. W mieście nad Brdą zostały uroczyście przywitane. - Były chyba wszystkie miejscowe media - powiedział prezes Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Siatkowej Ryszard Ciężki. - Zawodniczki otrzymały m.in. róże.

Dzisiaj kadra Polski miała rano siłownię. Po południu trenowała w hali "Łuczniczki." W opinii fachowców faworytem turnieju WGP w Bydgoszczy są Włochy. Mistrzynie Europy są teoretycznie najsilniejsze. - Zrobimy wszystko, żeby podważyć tego typu stwierdzenia - powiedział trener Alojzy Świderek. Polski szkoleniowiec w rozmowach podkreśla, że zespół ma do rozegrania w tym sezonie cztery turnieje World Grand Prix.

W poniedziałek ekipa Polski uda się do Zielonej Góry, gdzie czekają ją od 12 do 14 sierpnia kolejne zawody z tego cyklu. Tego dnia w Legionowie z miejscowym zespołem I ligi rozpoczną treningi Katarzyna Gajgał, Joanna Kaczor, Katarzyna Jaszewska i Katarzyna Skowrońska-Dolata. Trenować będą do końca miesiąca. Na początku września dołączą do kadry na zgrupowaniu w Szczyrku.

Bydgoszcz kilka razy przyjmowała kobiece reprezentacje ze świata. Tutaj m.in. w 2003 roku dokończone zostały eliminacje do mistrzostw Europy. Wreszcie w 2006 roku (WGP) Polki zagrały z Włoszkami (wówczas mistrzyniami świata), Amerykankami (wicemistrzynie) i Dominikaną.

Dużą popularnością w mieście nad Brdą cieszy się Waldemar Wspaniały. Były trener męskiej reprezentacji jeszcze nie tak dawno prowadził zespół PlusLigi Delectę. Pod jego kierunkiem w "Łuczniczce" grali polscy siatkarze w Lidze Światowej. - Turniej Grand Prix, to tak naprawdę będzie rozpoczęciem sezonu dla kadry. To będzie też pierwszy poważny sprawdzian dla nowego trenera i nowego właściwie zespołu, który rozpoczął przygotowania do mistrzostw Europy. Mimo zmian w składzie zespół ma szansę na awans do finału WGP. Włoszki, to górna półka, ale można z nimi nawiązać walkę, Dominikana jest w naszym zasięgu. Teoretycznie najsłabsza jest w tym gronie Argentyna, ale nikogo nie lekceważyłbym. Zawsze to powtarzam - powiedział Waldemar Wspaniały.

Autor/Źródło: Eugeniusz Andrejuk, fot. Wojciech Wieszak Gazeta Pomorska
Pobrane : pzps.pl
Zdjęcia : pzps.pl

039. Kadrowiczki trenować będą w Legionowie.


Siatkarki z Legionowa w pięknym stylu wywalczyły awans z II do I ligi. Szefowie tego podwarszawskiego klubu nie zamierzają na tym poprzestać. Drużyna w nadchodzącym sezonie 2011/2012 występować będzie pod zmienioną nazwą – Siódemka Legionovia Legionowo. Pierwszy człon tej nazwy pochodzi od strategicznego sponsora zespołu, ogólnopolskiej firmy kurierskiej.

25 lipca rozpoczęły się przygotowania do nowego sezonu. W składzie ekipy są m.in. nowe zawodniczki - Ilona Gierak, Justyna Łunkiewicz i Jolanta Studzienna. Katarzyna Jóżwicka jest z reprezentacją uniwersjadową w Azji.

- W sierpniu nie przewidujemy żadnych sparingów, będziemy tylko trenować - mówi legionowski szkoleniowiec Wojciech Lalek. - Pierwsze gry zaplanowaliśmy na wrzesień. Weźmiemy udział w czterech turniejach, w każdy weekend tego miesiąca. W pierwszy w Aleksandrowie Łódzkim, drugi w Murowanej Goślinie, w trzeci duży, trzydniowy turniej u nas i w ostatni turniej gramy w Radomiu. Każdy z tych turniejów będzie się odbywał w silnej obsadzie z udziałem drużyn pierwszoligowych oraz plus ligowych. Np. ciekawie zapowiada się turniej w Legionowie. Wiemy już, że wystąpi w nimi zaprzyjaźniony z nami AZS Białystok, Pałac Bydgoszcz, Piła, a także Murowana Goślina, czyli nr 1 wśród naszych pierwszoligowych rywali.

Od 8 sierpnia w Legionowie trenować będą również Katarzyna Gajgał, Joanna Kaczor, Katarzyna Jaszewska i Katarzyna Skowrońska-Dolata. Plan zajęć dla tych zawodniczek został opracowany przez sztab szkoleniowy reprezentacji. Wymieniona czwórka naszych czołowych siatkarek dołączy na początku września do kadry.

Z Siódemką Legionovią do gry w lidze tureckiej przygotowywać się będzie Małgorzata Glinka-Mogentale.


Pobrane : plusliga-kobiet.pl
Zdjęcia : plusliga-kobiet.pl , siatka.org