niedziela, 7 sierpnia 2011

052. Porażka Polek z Włoszkami.


Po długiej walce Polki uległy Włoszką w 4 setach. Od początku pierwszego seta biało-czerwone nie przyjmowały najlepiej, co również zadecydowało o niezbyt skutecznym ataku. Przyjezdne prowadziły m.in. 7:0, 11:4. Szybko jednak poprawiły się w zagrywce osiągając wynik 12:8 i przyjęciu, jednak nie skutkowało to długo 20:9. W tym secie nic nie funkcjonowało, Polki szybko przegrały do 12.


W drugiej partii gra toczyła się zdecydowanie lepiej, już na początku od bardzo dobrej rozgrywającej Joanny Wołosz gospodynie prowadziły 4:1. Wszystkie elementy wyglądały o wiele lepiej, jednak wciąż nie była to najlepsza gra. Świetnie broniła Paulina Maj. Polki prowadziły już 10:6, jednak przyjezdne zaczęły szybko odrabiać straty i przewaga wynosiła tylko 2 pkt, 16:14. Nagle widniał wynik 20:20. Ostatecznie Polki wygrały partię, dobrze w ataku zaprezentowały się Kasprzak i Kwiatkowska. Seta zakończył blok Bereniki Okuniewskiej.


Trzecia partia była bardzo zacięta, zarówno biało-czerwone jak i przeciwniczki poprawiły swoją grę. Polki dobrze spisywały się w obronie, ataku. Nagle dostrzec można było szybką grę Polek, o którą to trenerowi chodziło. Walka toczyła się punkt za punkt. Jednak pod koniec seta doświadczone Włoszki zagrały jeszcze lepiej i wygrały partię do 24.


W ostatniej odsłonie do połowy seta walka była zacięta. Włoszki grały bardzo spokojnie, nie funkcjonował Polski blok. W drugiej części seta niestety Polki były bardzo zdenerwowane i ostatecznie nie potrafiły już prowadzić walki punkt za punkt. Polki zdobyły tylko 14 oczek.


W polu zagrywki minimalnie lepsze okazały się Włoszki, które na naszą stronę puściły 12 asów, Polki odpłaciły się 9. W bloku o 5 punktów lepsze były Włoszki blokując Polki skutecznie 13 razy. W ataku o wiele lepsze były polki kończąc 58 piłek, rywalki skończyły 46. Niestety dużo więcej błędów własnych zrobiły gospodynie. Sprezentowały przeciwniczką 26 oczek, Włoszki odpłaciły się tylko 14.


Polska - Włochy 1:3
(12:25, 25:21, 24:26, 14:25)

Składy zespołów:
Polska: Konieczna (3), Kosek (11), Okuniewska (8), Kasprzak (13), Wołosz (5), Efimienko (5), Maj (libero) oraz Podolec, Kaczorowska (2), Radecka, Kwiatkowska (14)
Włochy: Rondon (3), Guiggi (2), Costagrande (22), Ortolani (15), Arrighetti (12), Bosetti (10), Cardullo (libero) oraz Garzaro i Cristiani (7)


Milena Radecka (kapitan reprezentacji Polski):
Przegrałyśmy, ale mamy nadzieję, że nasi kibice cieszyli się naszą grą. Zrobiłyśmy, co mogłyśmy. Niektórzy oczekiwali, że Włoszki nas rozjadą, ponieważ wiele z naszych zawodniczek nie ma takiego doświadczenia, jakie posiadają reprezentantki Włoch. Próbowałyśmy walczyć, momentami przynosiło to skutek.


Alojzy Świderek (trener reprezentacji Polski):
Gratuluję drużynie z Włoch i życzę powodzenia na kolejnych turniejach. Nie obwiniam moich zawodniczek za porażkę w pierwszej partii, ale już w trzeciej powinny wygrać. Prawdopodobnie kluczowe dla wyniku było większe doświadczenie Włoszek. To był nasz pierwszy poważny turniej w tym sezonie i dziewczyny zrobiły, co mogły. Teraz jedziemy do Zielonej Góry na kolejny turniej. Wezmę ten sam skład, gdyż reszta zawodniczek nie jest jeszcze przygotowana.


Martina Guiggi (kapitan reprezentacji Włoch):
Jestem naprawdę szczęśliwa po dzisiejszym zwycięstwie. Zwłaszcza dlatego, że potrafiłyśmy wygrać, gdy gra była bardzo wyrównana. To był główny klucz do zwycięstwa. Duże podziękowania dla polskiej gościnności. Zawsze miło się tutaj przyjeżdża.


Massimo Barbolini (trener reprezentacji Włoch):
Jestem bardzo zadowolony, że zdobyliśmy tutaj 9 ważnych punktów I zrobiliśmy pierwszy krok do turnieju finałowego w Macau. Dziś po drugim secie, gdy zobaczyłem, że nie radzimy sobie za dobrze w przyjęciu, powiedziałem moim zawodniczkom, by skupiły się przede wszystkim na obronie i bloku. Mając te dwa elementy na wysokim poziomie, możemy wygrać ten mecz. I one to zrobiły. Na kolejne turnieje wymienię dwie zawodniczki, które obecnie przygotowują się w Rzymie.


Na podstawie : siatka.org , fivb.org
Zdjęcia : fivb.org

2 komentarze:

  1. słabo im poszło. Miałam nadzieje ze wygrają .

    OdpowiedzUsuń
  2. Początek 1 seta był tragiczny. W 2 secie się poprawiły, ale niestety :( nie udało się

    OdpowiedzUsuń