Polki przegrały po ponad dwugodzinnym meczu z Dominikaną w 5 secie. W pierwszym secie na pierwszej przerwie technicznej Dominikanki prowadziły 8:5, nasze siatkarki popełniały dużo własnych błędów i nie mogły poradzić sobie z zagrywką przyjezdnych. W połowie seta oba zespoły grały słabą siatkówkę, oba popełniały mnóstwo błędów. Były to krótkie akcje, z niezbyt dobrym przyjęciem i skutecznością. Od stanu 17:17 biało-czerwone zaczęły grać dużo lepiej, dobry atak, świetna zagrywka, dobra zmiana i skuteczny blok poprowadziły Polki do zwycięstwa w secie (25:21).
Na początku drugiego seta oba zespoły grały bardzo dobrze, jednak Polki nadal nie poprawiły przyjęcia, Dominikanki objęły prowadzenie 8:6. Świetnie spisała się w polu zagrywki i atakowała Zuzanna Efimienko. Niestety nie funkcjonowało przyjęcie i Polki przegrały seta do 17.
Trzecia partia rozpoczęła się znacznie lepiej dla Polek, Dominikanki popełniały dużo błędów, gospodynie prowadziły 9:6, później 16:13. Niestety nie trwało to długo, bowiem biało-czerwone pogorszyły swoją grę w ataku, mimo dobrego przyjęcia i przegrały partię do 24.
Następnego seta Polki rozpoczęły dobrze, jednak szybko traciły przewagi. Dominikana nie wysilała się zbytnio. Na drugiej przerwie przeciwniczki prowadziły 16:15, jednak Polki odskoczyły im i po chwili to gospodynie prowadziły 19:17. Końcówka seta znów nerwowa, bardzo dobrze broniła Paulina Maj i ostatecznie to Polki wygrały 25:23.
W ostatniej odsłonie Polki miały kłopoty z przyjęciem, nie funkcjonowało Rozegranie. Biało-czerwone walczyły jednak z całych sił, jednak popełniały sporo błędów.
Mimo przegranej Polki zanotowały na swoim koncie jeden punkt. Lepiej spisały się w polu zagrywki, na stronę przeciwniczek posłały 8 asów, Dominikanki o 3 mniej. Jednak to przeciwniczki lepsze były w bloku 13 przy 11 Polek. W ataku obie drużyny zanotowały po 59 oczek. Jednak, to biało-czerwone popełniły więcej błędów - 36, podczas gdy przyjezdne 29. Jutro o godzinie 15:30 zmierzą się z Włoszkami.
Polska - Dominikana 2:3
(25:21, 17:25, 24:26, 25:23, 16:18)
Składy zespołów:
Polska: Podolec (6), Konieczna (17), Kosek (16), Kasprzak (8), Radecka (3), Efimienko (8), Maj (libero) oraz Okuniewska (12), Kaczorowska (6), Wołosz (2), Kwiatkowska i Kruk
Dominikana: Vargas (12), Eve Mejia (17), Cabral de la Cruz (9), Echenique (1), Rivera (17), De La Cruz de Pena (16), Caso Sierra (libero) oraz Marte Frica, Nunez (5), Rondon Martinez i Binet
Bardzo żałujemy, że nie udało się wygrać tego meczu. Na pewno zwycięstwo było bardzo blisko. Wszystkie dziewczyny bardzo dzielnie walczyły. Szkoda przede wszystkim tego trzeciego seta. Dla nas jednak ten turniej się nie kończy. Jutro także będziemy starały się pokazać dobrą siatkówkę.
Kapitan Dominikany Milagros Cabral de la Cruz:
Jesteśmy bardzo szczęśliwe, że na początku World Grand Prix zdobyłyśmy dwa punkty. To był bardzo ciężki mecz.
Trener Polski Alojzy Świderek:
Gratuluję zespołowi Dominikany zwycięstwa. Dla nas było to ogromne doświadczenie. Szkoda, że zakończyło się to dwoma punktami na naszą niekorzyść. Mam nadzieję, że dzisiejsze doświadczenie będzie procentowało i nauczy nas wszystkich, że można walczyć z każdym przeciwnikiem. Od tego momentu możemy iść tylko do przodu. Nie oznacza ta, że nie zdarzą się już nam przegrane sety. Mam nadzieję, że nie będą to przegrane mecze.
Trener Dominikany Marcos Kwiek:
Jesteśmy bardzo szczęśliwi z tego zwycięstwa, bo był to bardzo ciężki mecz. Byliśmy przygotowani na tak trudną walkę, bo zawsze, spotkania Polska- Dominikana są intensywne, takie jak właśnie dzisiaj. Chciałbym byśmy my także wyciągnęli z tego spotkania doświadczenie i zyski na przyszłość, bo z każdym meczem, będzie trudniej o zwycięstwo.
Na podstawie : siatka.org , fivb.org
Zdjęcia : fivb.org
nom szkoda że przegrały, ale gra była zacięta. Polki popełniły trochę błędów, ale nie jest najgorzej. pociesz mnie że wygrały z Argentyną i mam nadzieje że z Włochami także pójdzie im łatwo.
OdpowiedzUsuń5.08 byłam na meczu. Polki całkiem nieźle poradziły sobie z Argentyną. Walka z Dominikaną była bardzo zacięta. Polki nie wykorzystały okazji. Miały (o ile dobrze pamiętam) 3 lub nawet 4 piłki setowe. Dominikanki z kolei wykorzystały swoją szansę. Emocje były wielkie. Pewnie dzisiaj też będą w meczu z Włoszkami.
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia naszym siatkarkom ;*