wtorek, 23 sierpnia 2011

Post organizacyjny.

Do końca wakacji postanowiłam umieszczać tylko opisy i zdjęcia z meczów, po wakacjach będę w miarę możliwości i czasu co parę dni uzupełniać bloga. Mecze reprezentacyjne postaram się opisać każdy, ale nie wiem czy znajdę czas, z meczy ligowych będę podawać wyniki kolejek, zdjęcia, ewentualnie od czasu do czasu opiszę jakiś mecz w miarę czasu. Wywiady itp. będę uzupełniać zazwyczaj w weekend, czasem w tygodniu. Będzie to obowiązywać do kolejnych wakacji z wyjątkiem ferii, świąt itp.

Poza tym bardzo się cieszę, że blog zyskuje coraz więcej czytelników i nie odwiedzają mnie tylko osoby z Polski, ale również z innych krajów, nie jest to co prawda duża statystyka, ale w pewnym sensie jest to dla mnie miłe, bo w bloga wkładam na prawdę dużo pracy i czasu. Na blogu zmieniło się wiele od kiedy wznowiłam bloga, czyli jakiś miesiąc temu, więcej notek, o wiele więcej czytelników i inne.


niedziela, 21 sierpnia 2011

069. WGP : W finałach bez Polek.


Polki przegrały dziś w 3 setach z Chinkami i nie zagrają w finałach. Plasują się na 9 miejscu.


Pierwszy set rozpoczął się bardzo wyrównanie dla obu drużyn. Na pierwszej przerwie dzięki punktowej zagrywce środkowej Bereniki Okuniewskiej prowadziły Polki 8:6. Biało-czerwone obijały skutecznie blok, wyszły na prowadzenie 13:10. Niestety w drugiej części nie spisywało się dobrze rozegranie, a co za tym idzie również ataki. Chinki bardzo dobrze wykorzystały okazję i szybko odrobiły straty. Czas wykorzystał Alojzy Świderek, jednak to nie poskutkowało. Polki nie wykorzystywały szans i popełniały dużo błędów. Ostatecznie górą były Azjatki 25:20.


Druga partia rozpoczęła się lepiej dla przyjezdnych, dobra zagrywka sprawiła gospodyniom wiele problemów, lecz one wszystko szybko nadrabiały to kombinacyjnymi zagraniami. Oba zespoły bardzo dobrze grały zagrywką, przy stanie 13:12 o czas poprosił trener Chinek. Na drugą przerwę techniczną schodziły prowadząc 16:13. Polki były pod presją, popełniały coraz więcej błędów własnych, przegrywały 14:19. Tych strat Azjatki nie dały odrobić i przegrały seta 17:25.


Ostatnia odsłona rozpoczęła się dobrze dla Polek, dzięki trudnej zagrywce Mileny Radeckiej prowadziły 10:8. Niestety Polki nie były w stanie zatrzymać dobrze grających Chinek. Stało się jasne, że trudno będzie utrzymać założony przed meczem cel, ostatecznie siatkarki znad Wisły przegrały 22:25 i nie zagrają w finałach w Makau.


Polki popełniły 18 błędów własnych, Chinki oddały im tylko 13. Oba zespoły puściły po 3 asy serwisowe. W bloku lepsze okazały się być gospodynie, zatrzymując Polki 9 razy, podczas gdy one tylko 4. W ataku lepsze były Polki (49 przy 45 Azjatek), ale to nie wystarczyło by wygrać mecz.


Chiny - Polska 3:0
(25:20, 25:17, 25:22)

Składy zespołów:
Chiny: Wang Yimei (15), Yang Jie (7), Hui Ruoqi (14), Wei Qiuyue (2), Yang Junjing (10), Ma Yunwen (9), Shan Danna (libero) oraz Chen Liyi
Polska: Podolec (6), Kosek (11), Okuniewska (7), Kaczorowska (2), Wołosz (2), Kwiatkowska (12), Maj (libero) oraz Konieczna (1), Saad, Pelc, Radecka (1) i Kruk (4)


Milena Radecka (kapitan Polski):
Gratulacje dla Chin. Dzisiaj, nasz przeciwnik był zbyt silny dla nas. Nasze wczorajsze spotkanie z Kazachstanem było szansą na dostanie się do finału, ale zmarnowaliśmy ją. Byliśmy bardzo smutni i złe. Jutro wrócimy do domu.


Alojzy Świderek (trener Polski):
Przegraliśmy mecz, głównie z powodu naszych błędów w ataku i bloku. Będziemy pracować nad tymi dwoma elementami w przyszłości. Mieliśmy tylko dwa tygodnie na przygotowanie się do World Grand Prix, cały nasz wysiłek i moc umieściliśmy w meczach i wciąż musimy ciężko pracować.


Wei Qiuyue (kapitan Chin):
Obie drużyny grały dobrze w tym meczu. Wrzuciłyśmy nasz najwyższy biegu w tym spotkaniu. Na zbliżające się mecze, będziemy dążyć do jak najlepszej gry w każdym elemencie i w każdym kroku.


Yu Juemin (trener Chin):
Polska drużyna zagrała dziś naprawdę dobrze. Nasze zawodniczki pracowały bardzo ciężko, zwłaszcza w bloku i ataku, jest to nasz najlepszy mecz w Hong Kongu. Wang Yimei jest w bardzo dobre formie, co potwierdziła dzisiejszą grą. Spośród tych trzech tur uzyskaliśmy najbardziej zadowalające wyniki w Hong Kongu, nasze zawodniczki poprawiły swoją stabilność podczas gry. Aby przygotować się do finału w Makau, koordynacja zespołu i strategia muszą zostać poprawione. Nadal istnieje duża różnica między silnymi zespołami a nami. W poprzednich meczach graliśmy przeciwko Rosji i Serbii, są to zespoły które posiadają wiele rzeczy, których możemy się od nich nauczyć. Dla nas wszystkie zespoły są bardzo dobre, więc podchodzimy do każdej gry na poważnie.


Na podstawie : siatka.org , fivb.org
Zdjęcia : fivb.org

068. Do Polski wracają bez medalu.


Nie udało się Kadetkom pokonać Serbii w meczy o brąz, do kraju wracają bez medalu. Mecz trwał zaledwie godzinę i 10 minut.

Od początku meczu Polki walczyły punkt za punk, walczyły z całym sercem. 15:15 Niestety pod koniec seta rywalki zaczęły lepiej grać w ataku i ostatecznie wygrały 25:21.


Druga odsłona rozpoczęła się od prowadzenia Serbii i tak zostało do końca, Polki nie mogły sobie z nimi poradzić, świetnie grały, widać było ogromny stres. Polki lepiej wypadły w polu zagrywki i bloku, ale to nie wystarczyło i przegrały wysoko 13:25.


Wydawało się, że Polki zapomną o poprzednich 2 setach i wygrają kolejną partię, która rozpoczęła się od prowadzenia Polek, jednak tak się nie stało, mimo iż gra toczyła się bardzo wyrównanie to w drugiej połowie Serbki były zdecydowanie lepsze. Biało-czerwone przegrały 18:25 i ostatecznie cały mecz 0:3. Wracają do domów bez medali.


Dziś to nie błędy zadecydowały o porażce, zrobiły o jeden więcej od Serbek - 19. W bloku niewiele lesze były rywalki 8 razy zatrzymały Polki, które odpłaciły się 7. W zagrywce również lepsze były przeciwniczki, 9 punktowych, biało-czerwone zapisały sobie tylko 5. W ataku Polki były wyraźnie gorsze, skończyły 22, a siatkarki z Serbii 39.


Najlepiej punktowała dziś kapitan Iga Chojnacka, która zapisała na swoim koncie 9 oczek, 6 z ataku, 1 z bloku i 2 bezpośrednio z zagrywki. Nieco gorsza okazała się Ewelina Janicka, zdobywczyni 7 punktów, która skończyła 4 ataki, a do tego dorzuciła jeszcze 2 bloki i 1 as serwisowy. Po 3 ataki skończyły Aleksandra Wójcik i Martyna Grajber. Patrycja Flakus raz zablokowała Serbki i skończyła jeden atak. Po jednym ataku, bloku i zagrywce mają Paulina Głaz i Natalia Gajewska. Natomiast 3 ataki i jeden blok zapisała na swoim koncie Julia Twardowska.


Serbia - Polska 3:0
(25:21, 25:13, 25:18)

Składy zespołów:
Polska: Janicka (7), Głaz (3), Flakus (2), Wójcik (3), Chojnacka (9), Gajewska (3), Korabiec (libero) oraz Twardowska (4), Grajber (3), Tobiasz i Strózik
Serbia: Popović (10), Canak (9), Cikiriz (10), Lukić (9), Busa (12), Mirković (5), Stepanović (libero) oraz Mitrović (1)

Na podstawie : siatka.org , fivb.org
Zdjęcia : fivb.org

sobota, 20 sierpnia 2011

067. MŚK : Polki zgrają o brąz.


Polkom nie udało się pokonać Chinek, przegrały 3:1, choć miały szansę wygrać 3 seta. Jutro o brąz zmierzą się z Serbią, z którą w czwartek przegrały. Czy tym razem będą górą?


W pierwszym secie rywalki świetnie radziły sobie w ataku, Polki nie były w stanie poradzić sobie z Chinkami, które nie prezentowały Azjatyckiej, a Europejską siatkówkę, ostatecznie po wyrównanej walce przegrały 25:21.


W kolejnej odsłonie pokazały ogromne serce i walczyły do końca. Nie udał im się początek, jednak po chwili doprowadziły do remisu 7:7. Niestety Chinki szybko zaczęły odrabiać straty odskoczyły na 3 punktową przewagę 13:10. Jednak to biało-czerwone walczyły i ostatecznie doprowadziły do stanu 18:19. W końcówce znakomicie Polki radziły sobie w zagrywce i doprowadziły do remisu 1:1 w setach wygrywając tą odsłonę 25:21.


Początek trzeciego seta był świetny dla Polski, kibice, których była całkiem spora grupka (310) dopingowali gorąco Polskę. Na pierwszą przerwę schodziły prowadząc 8:3 dzięki skutecznemu bloku. Niestety Chinki szybko wzięły się za odrabianie strat, a w naszej drużynie zrobił się ogromny przestój, nawet czas nie pomógł.Przeciwniczki wyszły na prowadzenie 23:21 i ostatecznie wygrały 25:23.


W ostatniej partii Polki nie załamały się, wyszły na prowadzenie 4:1. jednak Azjatki szybko odrobiły straty i osiągnęły przewagę 15:11. Polki wkładały w grę całe serce, świetnie spisywały się w ataku, jednak popełniały o wiele za dużo błędów własnych. Przegrały 20:25. I jutro zmierzą się z Serbkami o brąz. Warto dodać, że biało-czerwone znajdują się wysoko w statystykach, najwyżej w najlepszych serwujących.


Polki popełniły aż 27 błędów własnych przy 19 Chinek. Były też gorsze w ataku, Azjatki zatrzymały je 20 razy, one odpłaciły się 12 blokami. W zagrywce i w ataku lepsze były Polki, które zapisały na swoim koncie 10 punktowych zagrywek, przeciwniczki natomiast 7, które skończyły 42 piłki z ataku, biało-czerwone 48.


W Polskim zespole najlepiej punktowała Głaz Paulina, która na swoim koncie zapisała 16 oczek, wszystkie zdobyła atakiem. Nieco gorzej spisała się Iga Chojnacka, zdobywczyni 14 punktów, skończyła 5 ataków, 6 razy zablokowała, a do tego dorzuciła jeszcze 3 asy serwisowe. Po 11 punktów zdobyła Flakus Patrycja (10 atakiem, 1 blokiem) oraz Wójcik Aleksandra ( 7 atakiem, 4 zagrywką). Dobrze spisała się również Janicka Ewelina - 2 ataki, 3 bloki i 2 punktowe zagrywki, Twardowska Julia (4 ataki, 1 blok), Natalia Gajewska (2 ataki), Tobiasz Ewelina (1 blok), Strózik Natalia (2 ataki, 1 as serwisowy).


Polska - Chiny 1:3
(21:25, 25:21, 23:25, 20:25)

Składy drużyn:
Polska: Janicka (2), Głaz (16), Flakus (10), Wójcik (7), Chojnacka (5), Gajewska (2), Korabiec (libero) oraz Twardowska (4), Grajber, Tobiasz i Strózik (2)
Chiny: Wang Ning (7), Tang Ningya (5), Liu Peiyi (4), Zhu Ting (14), Wu Bei (2), Duan Fang (6), Huang Liuyan (libero) oraz Xu Ruoya, Li Weiwei (4) i Yuan Xinuye


Na podstawie : siatka.org , fivb.oeg
Zdjęcia : fivb.org

066. Miał być udany rewanż, a skończyło się porażką.


Niestety nie udało się Polkom pokonać Dominikanek, aby awansować muszą jutro wygrać z Chinkami.
Pierwsza odsłona rozpoczęła się bardzo dobrze dla Polek, mimo niezbyt dobrej gry to Dominikanki się myliły, nie mogły skończyć ataków i poradzić sobie z naszą zagrywką. Prowadziły już 13:3. Niestety siatkarki z Dominikany zabrały się się do odrabiania strat i było 16:9. W kolejnych akcjach Polki popełniały coraz więcej błędów i na tablicy pojawił się remis. Później gra toczyła się punkt za punkt, ostatecznie Polki były górą 26:24. Bardzo dobrze spisała się Klaudia Kaczorowska.
W drugiej partii walka toczyła się punkt za punkt, widoczny był remis 17:17, a Polki bardzo dobrze zagrywały, mimo to grało im się coraz trudniej. Niestety mimo błędów to one przegrały seta w końcówkach 28:26.
Kolejny set to słaby początek biało-czerwonych. Cały czas dobrze serwowały, a Anita Kwiatkowska dobrze atakowała. Na drugą przerwę techniczną po skutecznym bloku schodziły prowadząc 16:13. Znów pojawił się zastój, a Dominikanki szybko odrobiły straty, jednak bardzo dobrze spisała się Klaudia Kaczorowska, a dobrą zmianę dała Zuzanna Efimienko. Wynik ciągnął się w granicach remisu, przy pierwszej piłce setowej Polki mogły wygrać, jednak sędzia zmienił decyzję i ostatecznie przegrały 26:24.
W ostatnim starciu Polki były kompletnie zniechęcone, od początku gra toczyła się na korzyść przeciwniczek, a Polski zespół popełniał coraz więcej błędów. Na pierwszej przerwie przegrywały 2:8. Później gra nie toczyła się najlepiej, pod koniec obroniły 2 piłki meczowe, ale było to już zbyt późno i przegrały do 17.
O przegranej z pewnością zadecydowały błędy własne, Polki popełniły ich aż 32, Dominikanki tylko 21. Również w bloku lepsze były przeciwniczki, zatrzymały 17 razy Polki, biało-czerwone odpłaciły się 9. W zagrywce znacznie lepsze były Polki, na pole rywalek spadło 9 asów, Dominikanki zapunktowały tylko 2 razy. W ataku również lepszy był polski zespół, który skończył 54 ataki, niewiele gorszy był przeciwnik kończąc 52.


Dominikana - Polska 3:1
(24:26, 28:26, 26:24, 25:17)

Składy zespołów:
Dominikana: Vargas (11), Cabral, Rondon (1), Rivera (22), Jackson, De La Cruz (14), Binet (libero) oraz Burgos (15), Eve (5), Marte (2), Arias i Nuñez
Polska: Podolec (4), Konieczna (3), Kosek (16), Okuniewska (14), Kaczorowska (15), Radecka, Maj (libero) oraz Wołosz (2), Efimienko (2), Kwiatkowska (16) i Kruk


Milena Radecka (kapitan reprezentacji Polski): -
Gratulujemy zespołowi Dominikany wygranej. To był dla nas bardzo ważny mecz. Popełniłyśmy w nim jednak za dużo błędów i dlatego przegrałyśmy to spotkanie. Jesteśmy na siebie bardzo złe. Będziemy się teraz koncentrować na następnym pojedynku.


Alojzy Świderek (trener reprezentacji Polski): -
Jesteśmy dzisiaj bardzo rozczarowani. To już drugi raz, kiedy przegraliśmy z Dominikaną. Nie potrafiliśmy dzisiaj utrzymać swojego poziomu gry. Odnośnie jutrzejszego spotkania z Chinami uważam, że nasza drużyna jest lepiej zorganizowana niż rok temu. Mamy jednak wiele nowych zawodniczek, co powoduje, że rezultat jest trudny do przewidzenia.

Milagros Cabral de la Cruz (kapitan reprezentacji Dominikany): -
Cieszymy się, że wygrałyśmy ten mecz. Miejmy nadzieję, że w kolejnym spotkaniu zagramy tak dobrze, jak dzisiaj.

Marcos Kwiek (trener reprezentacji Dominikany): -
Z Polską zawsze ciężko jest wygrać. W pierwszym secie byliśmy za bardzo rozluźnieni, dlatego go przegraliśmy. W kolejnych partiach moja drużyna była już bardziej skoncentrowana. Jesteśmy szczęśliwi, że wygraliśmy ten mecz i zdobyliśmy komplet punktów. Mamy nadzieję, że reprezentacja Polski wygra kolejne spotkanie i zagra w finale Grand Prix w Makau. My zaś postaramy się utrzymać dobry poziom naszej gry.


Na podstawie : siatka.org , fivb.org
Zdjęcia : fivb.org